Bardzo ładne :) Zdradzę Ci sekret, co zrobić żeby kokardki się nie troczyły. Przynajmniej ja tak robię. Końcówki kokardki zbliż do płomienia np. świeczki (uważaj, żebyś nie przypaliła), one się lekko stopią i na pewno nie będą się troczyć :)
Spróbuj najpierw na jakimś kawałku ;) Jak dasz za blisko ognia to czarnieje. Trzeba wyczuć odległość ;) Dasz radę ;) Mnie strasznie wkurzało jak misie kokardki troczyły ;P
chce takie! :D
OdpowiedzUsuńA no to zapraszam do konwersacji mailowej ;P k3.arts@gmail.com
UsuńBardzo ładne pierniczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) Zdradzę Ci sekret, co zrobić żeby kokardki się nie troczyły. Przynajmniej ja tak robię. Końcówki kokardki zbliż do płomienia np. świeczki (uważaj, żebyś nie przypaliła), one się lekko stopią i na pewno nie będą się troczyć :)
OdpowiedzUsuńBałam się, że końcówki będą czarne :) Muszę spróbować :) Dziękuję :)
UsuńSpróbuj najpierw na jakimś kawałku ;) Jak dasz za blisko ognia to czarnieje. Trzeba wyczuć odległość ;) Dasz radę ;) Mnie strasznie wkurzało jak misie kokardki troczyły ;P
UsuńNie ziewam. ;) Podobają mi się pierniczki. Czekam z utęsknieniem na te prawdziwe. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuza
Nie ziewamy, bo pierniczki są fajne! :D
OdpowiedzUsuńMniammm...
OdpowiedzUsuńNo widzisz, do czego doszlo? Przez Ciebie chce mi się słodkiego! O tej godzinie! :D Muszę szybko umyć zęby to mi sie odechce :P
Też używam tej metody! :P W moim przypadku się sprawdza :P
Usuńa ja tam lubię te Twoje pierniczki na ucho. :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne! Zapraszam na mój blog o mulinie, modelinie i biżuterii z koralików :) http://ania.myszkier.eu/
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
http://urszulajna.blogspot.com/